NIO - bardzo popularna wśród detalicznych inwestorów spółka z Chin, produkująca elektryczne samochody, od dłuższego czasu gasi zapał internałtów, którzy bardzo chętnie kupowali ją po $60 i wyżej wierząc, że $100 jest za rogiem. Silne opory z analizy technicznej jednak powstrzymały dalsze wzrosty i według mojej analizy możemy spodziewać się powrotu w granice $20 dolarów za akcję. "Gwóźdź do trumny" mogłaby dołożyć firma Apple, która ma zamiar, idąc za trendem, wprowadzić na rynek swoje własne samochody elektryczne. Na to jednak możemy musieć jeszcze poczekać.