Waluty nieco mocniejsze, odrabiają straty po zwycięstwie Trumpa
W piątek waluty krajów Europy Środkowej nieznacznie sie umacniały, a inwestorzy dostosowywali pozycje po wzrostach kursu dolara w reakcji na zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.
Waluty rynków wschodzących znalazły się pod presją od czasu wyborów, a dolar umacniał się na skutek oczekiwań, że polityka imigracyjna i celna Trumpa może spowodować przyspieszenie inflacji, ograniczając skalę obniżek stóp procentowych w USA.
Cła mogą być również ciosem dla gospodarek Europy Środkowej, które są mocno uzależnione od eksportu.
"Naszym zdaniem rynki wciąż dostosowują pozycje po wyborach w USA, kiedy rynek miał krótkie pozycje w szczególności tych dwóch walutach (złotym i forincie). Ale jednocześnie widzimy pewne opóźnienie reakcji w stosunku do EUR/USD" – napisali w raporcie analitycy ING.
"Rynek stóp procentowych wycenia nowe obniżki, ale dyferencjał stóp nie zmieni się zbytnio w związku ze zmianami kosztów kredytu na rynkach bazowych. Dlatego pozostajemy ostrożni w stosunku do regionu Europy Środkowo-Wschodniej" - dodano w nim.
Forint 
EURHUF rósł o 0,2% do 405,50 za euro, podczas gdy złoty 
EURPLN zyskiwał 0,14% do 4,3180.
Analitycy sądzą, że inwestorzy będą uważnie śledzić piątkowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w USA, które mogą mieć wpływ na dolara w dalszej części dnia.
"Złoty umacnia się i ponownie w ostatnich dniach walczyć będzie o zejście do poziomu 4,31 (za euro)" – uważają analitycy Banku Millennium.
Rynki nie zareagowały natomiast na opublikowane w piątek dane o inflacji, które pokazały, że roczna dynamika cen w październiku wyniosła 5,0%, co było zgodne ze wstępnym odczytem.
Korona czeska 
EURCZK zyskiwała 0,14% do 25,2640 za euro.
Jak wynika z protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Czech opublikowanego w piątek, część członków zarządu banku uznała, że słabszy kurs korony może stanowić ryzyko inflacyjne. Wiceprezes Eva Zamrazilova określiła to jako powód zawieszenia obniżek stóp procentowych.