W ostatnim czasie indeksowi wig_banki brakuje trochę paliwa do wzrostów. Z jednej strony mamy mozolne wzrosty, żeby w kilka dni zbić całe podbicie. W większości banków można szukać coraz to niższych szczytów. A od ATH jesteśmy o około 16% niżej niż byliśmy.
Wykres D1 (coraz niższe szczyty):
Kluczowym wsparciem dla byków jest poziom 11817 pkt, który wyznaczyliśmy jeszcze na początku czerwca. Załączam również analizę do linków powiązanych, w której wyjaśniałem poziomy. Natomiast okolica 13000 pkt stanowi od września silny opór dla indeksu.
Wykres D1 (kluczowe wsparcia i opory):
Nakładając zniesienie Fibonacciego od dołka z października 23 roku do szczytu z kwietnia możemy zauważyć, same knoty bronią się przy 38,2% jednak tak jak mówiłem, jednak zamykają świecę powyżej niebieskiej linii. Przebicie jej w dół może doprowadzić kurs do większej strefy wsparcia, która znajduje się również w okolicy 50% zniesienia. Od góry pierwszym oporem według Fibo jest 12515 pkt.
Wykres D1 (zniesienie Fibonacciego):
Średnie EMA zaczynają wyglądać dość kiepsko, EMA 200 wypłaszcza się i powoli zawraca, przy dalszych spadkach na indeksie może dojść jeszcze w tym roku do przecięcia się EMA 50 z EMA 200.
Wykres D1 (średnie EMA):
Moglibyśmy próbować wyrysować kanał spadkowy równoległy, w którym to w tym tygodniu dotarliśmy znowu do dolnej bandy, jednak pytanie czy nastąpi zwrot ku północy. Jeśli byki chcą powalczyć to w pierwszym etapie muszą przebić 12500 pkt, jednak zdecydowanie ważniejszym oporem jest pokonanie 13000-13100 punktów. Dopiero ono wyznaczy kierunek na północ.
Wykres D1 (kanał spadkowy):
Podsumowując póki co widać, że niedźwiedzie mają przewagę i idą powoli ale do celu, którym jest zielony boks. Wybicie dopiero poziomu 13000-13100 może dać więcej siły bykom.
WAŻNE WSPARCIA: 11870 / 11400 / 11100
WAŻNE OPORY: 12500 / 13000 / 13500
Analiza nie jest rekomendacją, tylko moją subiektywną opinią.