Stojąc u bram największego kryzysu gospodarczego od momentu reformacji systemowej w Polsce, chciałbym przedstawić czysto "spekulacyjną" analizę ceny złota. Do osiągnięcia nowego ATH pozostał nam jeszcze jeden szczyt - ATH. Co nie oznacza, że nie spodziwam się wcześniej korekty. Do podparcia swojej tezy odsyłam do MMT, Keynesizmu i Drukarki robiącej BRRRRR...