Nadchodzący tydzień bez większych fajerwerków jeśli chodzi o dane makro. Zakładam że piątkowe wyciąganie rynku (słabe NFP i poważne zachwianie narracji, jakoby USA było na dużo szybszej ścieżce ożywienia gospodarczego niż Europa) będzie kontynuowane w ciągu najbliższych sesji. Będę chciał podłączyć się do wzrostów na poniedziałkowym cofnięciu. Następnie ewentualny powrót powyżej 1,2050 będzie sygnałem do kontynuacji ruchu i tam będę szukał dodatkowych longów. Wszystko z targetem na 1,2143. W sumie do zgarnięcia 14R. Sell zone na poziomie 1,2130-1,2170 to będzie strefa gdzie spodziewam się mocniejsze reakcji podaży i poważnie pomyślę o krótkich pozycjach. Ewentualne rozjechanie jej otworzy drogę do testowanie szczytów z początku stycznia.