Czarna seria na funcie wydawała się końcem spadków i dużej przeceny. Podaż jednak nie odpuszczała i temu, kto nie zdążył dała możliwość zarobić na shortach jeszcze. Obecnie funt łapie trochę oddechu, wydaje się, że nie na długo. Ostatni mały wzrost, po tak znaczącym ruchu spadkowym nie wieńczy w moim odczuciu żadnego odbicia. Wyznaczyłam 2 mniejsze opory, na których będę szukać ewentualnej pozycji do wejścia na krótko. Wstęga średnich przemawia za niedźwiedzimi nastrojami, a pierwszy opór wyznaczony został właśnie w jej okolicach, które kurs może przy okazji szybkiej korekty trochę potestować. Wcześniejsza fala spadków również nie została "wysoko" wybierana. Plan na funta? Do obserwacji i ewentualnego zagrania na krótko przy cenie ok. 1.22709 +/- 20 pipsów.
Jakby nie patrzeć funt jest bardzo blisko minimów mniej więcej z okresu referendum. Wszystkie oczy zwrócone są w kierunku Borisa Johnsona i rosnącym niepewnościom w zakresie Brexitu. Media zagraniczne i krajowe huczą o ewentualnym wyjściu Wielkiej Brytanii bez porozumienia, co "pomaga" ściągnąć go w dół. Funt od początku roku stracił do dolara ok. 4,8%. Straci więcej? Jest to dość prawdopodobny scenariusz.
Jakby nie patrzeć funt jest bardzo blisko minimów mniej więcej z okresu referendum. Wszystkie oczy zwrócone są w kierunku Borisa Johnsona i rosnącym niepewnościom w zakresie Brexitu. Media zagraniczne i krajowe huczą o ewentualnym wyjściu Wielkiej Brytanii bez porozumienia, co "pomaga" ściągnąć go w dół. Funt od początku roku stracił do dolara ok. 4,8%. Straci więcej? Jest to dość prawdopodobny scenariusz.